czy czujecie sie czasem wyautowani? wiecie, ze teoretycznie mozecie cos zdzialac, ale ewidentnie nikt nic od was nie chce?
tak sie czuje. tak totalnieeeeeeeeee wyautowana. pilka dla przeciwnika. a ja nie mam planu jak ja odbic. ba. nawet jakbym miala plan, nie bylby on w stnie sie zrealizowac, bo zbyt duzo czynnikow nie zalezalo by ode mnie.
w takiej chwili czlowiek nie wie co robic. moze ma pare wyjsc...
poddac sie. sprobowac cos zrobic ale bez wiekszej wiary w zwyciestwo. walczyc. albo poczytac Sun Tzu. sztuka wojny. wojna domowa. w milosci jak na wojnie. front drugim domem. powstaje mi w glowie tylko jedno pytanie. czy warto?
...
Czy warto?
sobota, 25 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
blogs
-
-
-
-
-
-
-
Winglet.pl10 lat temu
-
gavin dunne10 lat temu
-
Goodfest 2013 - making of11 lat temu
-
Palindromia...11 lat temu
-
-
-
-
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz